Czyli co zrobić jak klasa gada i nikt cię nie słucha.

Halo ! Halo ! Posłuchajcie mnie …

Eeee guys, are you there ?

Wołasz wołasz, zero reakcji.

Znasz to ?

No jasne zna to każdy nauczyciel. Powody mogą być różne i nie o nich tu chciałam. Ale o moim sprawdzonych patentach jak zebrać rozlezioną grupę do kupy.

Ja przywołać ich uwagę na siebie i na to co masz im do powiedzenia.

Ach ! Tak jakby nie przyszło ci to do głowy … rozgadana czy roześmiana klasa to nie jest oznaka twej niemocy. Wręcz przeciwnie twej mocy bo nie każdy umie sprawić, że klasa czuje się na tyle dobrze w swoim (w twoim) towarzystwie, że pozwala sobie na spontaniczne głupawki. Zatem brawo ty !

No dobra ale jak ich z tej głupawki skutecznie wyciągnąć ? Bo to obieramy sobie dziś za cel.

Głupawką ale twoją w myśl zasady „lecz się tym co cię zatruło”. YYY że co ? Już tłumaczę. Skoro masz nieokiełznanie rozentuzjazmowaną klasę twoje ciche, grzeczniuchne „Halo, halo, słyszycie mnie” nie zadziała. Choćby z prostego względu, że w tym harmidrze niepohamowanej radości po prostu cię nie usłyszą.

Dlatego musisz zrobić coś mocnego kalibru. Mocnego i głośnego. Czyli musisz przebić ich głupawkę swoją o ton głośniej, radośniej, z większym rozmachem. Co robię ja w takie sytuacji :

Z zaskoczenia.

to co chce powiedzieć, śpiewam arią operową (zdecydowanie numer 1, działa w 100%)
wystukuje jakiś rytm, często przyłączają się i wystukują go ze mną
puszczam śmieszne kawałki , polecam coś z DISCO (np. POLO:)
puszczam sound effects (np. X-Files Theme, DUN DUN DUUUUN!!! (Dramatic Sound Effect), Crickets Chirping Sound Effect, wah wah sound effect, „Just Do It” Green Screen (Shia LaBeouf Motivational Speech. Heart Beat Sound Effect, No God please no Sound effect
gaszę światło (so simple so powerful)

Po wcześniejszym umówieniu się z klasą.

podnoszę rękę do góry i w ciszy czekam aż zrobią to wszyscy w klasie, dopiero wtedy zaczynam mówić, umowa jest taka, że jak już masz rękę w górze przestajesz mówić
attention grabbers, ja zaczynam oni kończą :

Warto je zmieniać co jakiś czas bo z doświadczenia wiem, że nowe mają silniejszą moc działania.

I to było by na tyle. Chwytaj w garść tip który uśmiecha się najbardziej do ciebie i używaj go do woli.

P.S. Najważniejsze, żebyś wiedziała, że takie rozgadane sytuacje w klasie to norma, więc nie ma co szukać winnych czy też obarczać tą winną siebie. Po prostu potraktuj to jako okazję, żeby się zdrowo powygłupiać przywołując tym samym ich uwagę.

Działaj z fantazyjną werwą !

Ole !

Kasia

P.S.S Nie zapomnij, opracować swego planu działania. Tzn. konkretna lista co i kiedy zrobisz. Żeby faktycznie działać. A nie jedynie wiedzieć. Bo