Dreamstorming Espresso 87

Dreamstorming Espresso 87

Dziwne.Przecież doskonale wiem po co to robię.Ilekroć sobie na to pozwolę, łaskocze mnie nawet balsamiczne poczucie spełnienia. Jednak jak mam to zrobić kolejny raz, na ring mej świadomości wypełzają one. Wyrzuty sumienia. W strojnych sukniach.Dumne damy. Wyrzucają się z mej mentalnej ramy… Kurtuazyjnie machają paluszkiem, recytując dobrze znany wers:„No i gdzie ty pójdziesz? Do konkretnej…

Dreamstorming Espresso 88

Dreamstorming Espresso 88

Sukienka w grochy.Filiżanka ze złotą obwódką.Wygrzebane z dna kuchennej szuflady książki. Lądujemy w sypiali. Łóżko zamienia się w konferencyjny stół redakcji Vouga. „No to, co tam mamy drogie Panie na okładkę tego miesiąca?” I tak w towarzystwie kokieteryjnego tańca między łóżkiem a książkowymi półkami…Zwiewności letniej sukienki… Zmysłowo łapanych łyków kawy…I beztroski zabawą w naczelną glam-czasopisma…W niespełna 40…

Dreamstorming Espresso 89

Dreamstorming Espresso 89

Gdy byłam mała myślałam, że on krzyczy, a ona tańczy według jego widzi-mi-się.Gdy dorosłam dostrzegam, że on jest głową, która patrzy tam, gdzie ona-szyja chce. Mój dziadek Stasiek i babcia Teresa.On raptus.Ona oaza spokoju. On gorączkowo-romantycznie.Ona cierpliwie-rozważnie. Myślę, że los wrzucając w rolę żony choleryka wyposażył ją w cechę do pozazdroszczenia. Moja kochana babcia Teresa…

Dreamstorming Espresso 90

Dreamstorming Espresso 90

Bez spadania nie ma latania. Więc proponuję, abyśmy z czującym Sercem rypnęły pupami o lądy wszechwiedzącego Rozumu. Zaprośmy się na kawę balansującą niebo-ziemia przestrzenie. Weźmy sprawę na racjonalizujący Rozum. Chcąc go „zrozumieć”/poczuć musimy wejść w jego skrojone przekonaniami pantofle. Rozum chadza w przestrzeni pomiarów, porównań, dowodów i badań naukowych. Więc nie ma co się kopać…

Dreamstorming Espresso 91

Dreamstorming Espresso 91

Odkąd pamiętam łaskotało mój brzuch poczucie, że jestem „skazana na sukces”. Przyznaj , że masz tak samo. Każdy z nas ma. Tylko nie każdy ma odwagę się do tego przyznać. Niektórzy o nim zapominają. Inni trzymają owe poczucie w ukryciu przed całym światem. Ale każdy, bez wyjątku, gdzieś w głębi siebie czuje, że jest skazany…

Dreamstorming Espresso 92

Dreamstorming Espresso 92

Kochana masz już własną definicję sukcesu? Napisaną swoją prawdą? Niezmąconą nawet kapką prawd należących do innych? Gotowa na kolejny ruch? Ruch ku sobie? Off-we-go… Marketingowe guru Peter Drucker stwierdził, że niemożliwe jest zarządzanie czymś, czego nie można zmierzyć. Jak zmierzyć sukces? Jak to zrobić gdy już złapiesz sedno sprawy, że nie leży on w bankowych…

Dreamstorming Espresso 93

Dreamstorming Espresso 93

Decyzja.Decyzja jest wszystkim. Ona wyznacza początek.Ona rysuje (happy)end. Codzienna.Cogodzinna. Nie jednorazowa. Podejmowana od nowa.I od nowa.(I jeszcze raz. ) Decyzja, żeby przycupnąć, siorbnąć kawę i obgadać z Lękiem-Świrkiem co jest na rzeczy. Decyzja, żeby klawiaturą wylać z siebie to, co czuję. Decyzja, żeby pokazać owe to światu (bez względu czy jest nim Sylwia z facebooka, ciocia Krysia…

Dreamstorming Espresso 94

Dreamstorming Espresso 94

Mały krok. Mały krok. Mały krok. Mały krok. Mały krok. Mały krok.Tydzień w tydzień.Dzień w dzień.Godzina w godzinę. I nagle stajesz nad przepaścią.Patrząc w dół budzisz krzyk Lęka-Świrka: „Nie jesteś jeszcze na to gotowa!”„A co, jak upadniesz?!” Stoisz sparaliżowana.Z pewną dozą nieśmiałości skradasz spojrzenie w przepaść.I znów się cofasz. Głowę w szaleńczym tempie napełnia chmara…

Dreamstorming Espresso 95

Dreamstorming Espresso 95

Całe me uda skąpane rzęsistością gęsiej skórki. Na zewnątrz – spowity ciemnością a la noc Kairu, zapach morelowego dżemu, który postanowił opuścić słoikowe królestwo jeszcze przed zimą. Środek – zalany balsamiczną prawdziwością własnego Ja: Jestem tu, gdzie jestem. Jestem tu, gdzie mam być. Czasami jedynie gęsia skórka. Niekiedy mokre wzruszeniem oczy. Innym razem głębinowy szloch…

Dreamstorming Espresso 96

Dreamstorming Espresso 96

Dowiedział się ostatni. Jak była prawie skończona. Widziałam, że jak mu powiem, przekona mnie bym tego nie robiła. Znam siebie. Zbyt dobrze znam. Jestem jak papierek lakmusowy. Chłonę wszystko, co mnie dotyka. Nawet nie musiałby tego robić świadomie. Z premedytacją. Złością. Zazdrością „czemu jej ma być lepiej niż mi?”. Nawet jestem w stanie zrozumieć, że taka…

Dreamstorming Espresso 97

Dreamstorming Espresso 97

Jej zdanie „Mnie pytasz? Przecież to Ty jesteś nauczycielką angielskiego.” ekspresem wyrwało pewność z mego środka: „Ja jestem pisarką.” Był to moment, w którym poczułam, że szata nowej pisarskiej tożsamości nareszcie wygodnie przywarła do ciała jeszcze-niedawno-nauczycielki-angielskiego. Po raz pierwszy moje gardło bezwstydnie wyciągnęło ją na powierzchnię. Zdanie, które jeszcze do niedawna mój środek wrzucało w…