Dreamstorming Espresso 72

Jedno, wiekuiste TAK, które jest Twoją odpowiedzialnością

Czyli jak wytrwać w swoim postanowieniu

Wiesz Kochana, co lubię w tym najbardziej?

Że zobowiązuję się jedynie do tego, żeby tam wpaść.

Nie muszę planować całej podróży. Pakować kanapek czy tworzyć listy miejsc do zobaczenia. 

TYLKO Jedno zobowiązanie.

Jedno, wiekuiste TAK, które jest moją odpowiedzialnością.

Obiecuję sobie, swemu Marzycielowi, że choćby nie wiem co, może na mnie liczyć, że będę siadać i gadać. 

U mnie sprawdza się ta sama pora i ten sam fotel.

Punkt 13:00, z drugą tego dnia kawą w ręku, ląduję w swej Króliczej Norze.

Szczerze? Nawet pytanie-teleportujące nie ma znaczenia. Czy też, którą z książek zaproszę dziś na kawę.

To, co się dziś wydarzy w Króliczej Norze, leży już po stronie mego wewnętrznego systemu. Po stronie mego Marzyciela. O ile wykreuję dla niego przestrzeń, on sam już dokładnie wie, jak się o siebie zatroszczyć. 

Masz w sobie gotowość by podarować mu to zobowiązanie?

Zaopiekować się formą, dając wolność treści? 

Pomyśl, na jaką formę Cię stać dziś?

3 minuty rozmowy ze sobą w aucie?

5 minut pod prysznicem?

A może kwadrans z aksamitem kawy na ustach, ukradziony galopującemu dniu?

Jaką Króliczą Norę masz chęć/ możliwość oferować swemu Marzycielowi? 

[uwaga]

Apetyt magicznie rośnie w miarę wchodzenia…

Odczuwając skutki przebywania w Króliczej Norze, zwiększasz prawdopodobieństwo rozciągania jej formy w czasie i częstotliwości. A to, obdarowuje rozdziawioną buzią w zachwycie dla własnej niezwykłości. 

Wskakujesz więc Kochana na własną odpowiedzialność:) 

motyli w brzuchu przy tworzeniu ram dla własnej Króliczej Nory,

kasia.