7 grudnia, 2021
Wciągająca lekcja świąteczna (bez 2-godzinnych przygotowań)
Lekcja świąteczna…
Lubisz? Czy lubisz bo musisz?
Mam coś dla Ciebie. Coś czym możesz odczarować te świąteczne byle-do-końca granie na czas.
Storytelling.
Tak, bo historia jest dobra na wszystko. Na zajęcia świąteczne tym bardziej.
Tym bardziej, że nic tu nie trzeba przygotowywać.
Chwytasz temat i idziesz z nim na lekcję.
No to siup.
Step-by-step lekcja świąteczna z historią w tle.
step #1. Kryteria Sukcesu
Czyli ustalacie co znajdzie się w waszej historii.
- jaka i ile wyrażeń gramatycznych (np. 4 past simple, 4 past continuous)
- jakie i ile słówek (np. 3 przymiotniki z listy, 2 nowe słowa z działu jedzenie)
I nie myśl tu za dużo, wrzucaj każdej grupie to, co z nimi aktualnie przerabiasz. Bo historia może też być o tym, jak wygląda typowy dzień Świętego Mikołaja (wersja dla dzieci).
Jak się tworzy działające Kryteria Sukcesu znajdziesz tu.
Pozbądź się raz na zawsze wszelakich jęków typu „Proszę Pani nie piszmy dziś, pls
step #2. Serwujesz mi temat historii.
Tu dwa kryteria: ma być świątecznie i intrygująco za razem, jeśli chcesz ich wciągnąć tematem i pobudzić ich kreatywne soki.
Moje propozycje tematów historii świątecznych dla Ciebie.
Napisz historię wybranego bohatera:
- dziurawa skarpeta świąteczna
- piernikowe ciasteczko z nagryzioną nogą
- jemioła (która widzi skradane całusy)
- niechciany prezent
- druga gwiazdka, która nie zdążyła być pierwszą
Umawiacie się np. na 10 minut i uczniowie w parach (jak ktoś chce, to sam) piszą historię wybranego bohatera, naszpikowując ją tym, co usililiście w Kryteriach Sukcesu.
Może to być historia:
- jeden dzień z życia bohatera
- co doprowadziło do danej sytuacji (czyli dlaczego jest dziura w tej skarpecie)
- lub zwyczajnie jego plany na nadchodzące święta
Wybierz to pod gramatykę, którą chcesz przećwiczyć.
step# 3. Wybudzamy świąteczny vibe.
Jak piszą możesz nakręcić ich dodatkowo umilaczami typu, piszą przy:
- zgaszonym świetle, przy blasku świątecznych lampek
- przy roztaczającym się zapachu piernikowej świeczki (no ją akurat musisz wynaleźć, kupić i przytachać, ale warto)
- z kubkiem ciepłego kakao w ręku (u nas to już tradycja, że ostanie zajęcia przed Świętami to zajęcia kakaowo-piernikowe, ja dostarczam kakao i mleko, a oni pierniki. A żeby nie ciągać kuchenek do podgrzania mleka, robimy pół na pół- gorąca woda + ziemne mleko- przejdzie:)
- no i musowo przy dźwiękach świątecznych piosenek (najlepiej sama muza, bez słów, żeby nie rozpraszało) A jak mam już dość Last Christmas i takich tam, puść im to:
Chronicles of Narnia | Winter Woods Music & Ambience – Relaxing Music with Sounds of Winter
(kocham, i zawsze mam ciary na plecach przy tym kawałku- magic in the air)
step #4. Sprawdzają sami siebie.
Tak jest, nie że Ty bierzesz, czytasz i poprawiasz (to możesz robić w czasie jak piszą, zaglądając przez plecy każdej parze z osobna).
Jak mają to sprawdzić? Biorąc Kryteria Sukcesu i podkreślając w tekście to co udało im się wsadzić.
Mogą też ocenić swój wysiłek zdaniami:
Jestem dumny z …… .
Następnym razem ………….. .
Więcej o sprawdzaniu i ocenianiu inaczej znajdziesz tu;
Ocena, której żałuję że nie poznałam 10 lat wcześniej
step#5. Prezentujemy to co napisaliśmy.
No i tu znowu, żeby nie było zwyczajnie (czytaj: jeden gada, reszta robi co chce):
- siadacie w kółku na podłodze
- gasicie światło (lamki zostają)
- i opowiadacie swoje historie tworząc z niej jedną (czyli pierwsza para czyta pierwsze zdanie, druga drugie itd. do końca swoich zdań, gdzie powstaje nam świąteczno-historyjkowy mash-up.
I viola. Lekcja świąteczna gotowa!
Pomysł tej lekcji jest podstawiony do mego autorskiego „wzoru” pt. Diabelsko efektywna lekcja w 6 krokach, o którym więcej może dowiedzieć się klikając tu.
Masterclass „Diabelsko efektywna lekcja w 6 krokach”
A jeśli masz smaka na więcej pomysłów na klasowy storytelling (nie tylko na lekcje świąteczne), pobierz darmowy rozdział mojej kuro-książki „Kreatywne Sztuczki-Magiczki”, klikając tu:
Darmowy rozdział „Najbardziej wciągające zadanie świata, którym ogarniesz i gramę, i słówka”
No dobra oni piszą, sprawdzają, prezentują a co robisz Ty?
Siedzisz i odpoczywasz….
Siedzisz i rozkoszujesz się świątecznymi zapachami i dźwiękami…
Siedzisz i cieszysz oko migotaniem lampek…
„Bo dobra lekcja, to jak uczeń wychodzi zmęczony, a nauczyciel znudzony.”
Więc jak nie na lekcji świątecznej, to kiedy jest lepszy czas wdrażać tą filozofię?
błogiego klasowego lenistwa,
kasia.
P.S. Napisz mi w komentarzu, co z tego posta chciałabyś zapamiętać. Dzięki <3 I życzę Ci, żebyś poczuła magię tych świąt, wszystkimi swoimi zmysłami <3

R-E-W-E-L-A-C-J-A!!!
???
Kasia, biorę to na swoję zajęcia. Taki sposób jest mi bardzo bliski. Pieknie Dziękuję
enjoy it <3 <3
Kasiu moja najdroższa ❤️ Biorę, kradnę, chwytam garściami!
enjoy it my Love <3
Kasiu moja najdroższa ❤️ Biorę, kradnę, chwytam garściami! Dziękuję ?